Tajemny Zakątek Harry'ego

-Gdybyś nie była kobietą zabił bym cię teraz ale dla pierwszej znanej mi Mi coś tam zrobie wyjątek - powiedział jej patrząc jej w oczy swoimi czerwonymi oczami - mam nadzieje że się jeszcze kiedyś spotkamy , kiedy będą troche milsze okoliczności.
Wstał - Ja nazywam się Firen

- bo jestem kobietą...znowu to samo...i z tego powodu nikt nie traktuje mnie poważnie -mruknęła- zdziwił byś się co ta kobieta potrafi

-Nie ,nie zdziwił bym się .idziesz gdzieś ? Podwieść cię ? -powiedział i Spojrzał na wierzchowca

- nie skorzystam z okazji... - skoczyła na niego obalając go na ziemię -pilnuj się bo ktoś cię może...ugryźć ^^ -smyrgła go ogonem po policzku,podniosła się i zniknęła w zaroślach

Zaczeło słychać tupot Kopyt Taurena
- No lepiej się z Tąd zmywać .
Wskoczył na konia i pojechał w strone elvaan'ów

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tauren przybył

Przyjechał nad drzewo [wiadomo jake ]
Pogadał chwile z Taurenem i położył się w cienu drzewa a Tauren chodził i szukał czegoś dalej

Tauren usiadł koło mnie i razem prowadziliśmy rozmowe


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wstał pożegnał się z przyjacielem i poszedł

Przyszedł i położył się w cieniu drzewa rozmawiając z Taurenem

Wyszedł z tego miejsca na koniu